Kto powiedział, że makaron lasagne należy tylko i wyłącznie łączyć z sosem pomidorowym, beszamelem i może ewentualnie szpinakiem? W postaci zapiekanych w foremce do muffinów sakiewek też jest super! Szczególnie ta chrupiąca, wystająca ponad formę część.
Jako nadzienie do moich sakiewek wykorzystałam kurczaka w przyprawie gyros, który został mi po wczorajszej zapiekance ziemniaczanej z kalafiorem. Dodałam do niego kozi twarożek (dokładnie taki), który bardzo przypadł mi do gustu. Gorąco polecam taki zestaw. Próbowałam zapiekać w makaronowych sakiewkach także jajka, ale tego akurat nie polecam bo wychodzą suche i twarde. Raczej pozostańcie przy mięsie, wędlinach i warzywach. Oczywiście możecie je zalać standardową mieszanką do tart i zapiekanek – śmietaną/jogurtem z rozbełtanym jajkiem. I doprawić ulubionymi ziołami.
- makaronu lasagne
- filet z piersi kurczaka
- przyprawa gyros
- mrożony groszek
- kozi twarożek (można zastąpić serem żółtym lub mozzarellą)
W osolonej wodzie ugotuj makaron. Odcedź i przekój płaty lasagne na pół. Umieszczaj w formie do muffinów, koniecznie wcześniej wysmarowaną masłem lub olejem. Dodaj podsmażonego z przyprawą gyros kurczaka, ugotowany groszek oraz kozi twarożek. Zapiekaj 10-15 min w 170 st. C.
Mmmm, faktycznie wygląda super!:)
Wow! Gratuluję inwencji, wygląda obłędnie. Chętnie wypróbuję.