Inauguracja kampanii „Trzy znaki smaku”

Rogale świętomarcińskie, andruty kaliskie, ser smażony…  Doskonale wiemy, że to produkty wyjątkowe, nieznane poza Polską, charakterystyczne dla danego regionu (w tym przypadku Wielkopolski). Ale skąd ma o tym wiedzieć zagraniczny turysta? Albo w jaki sposób my mamy odnaleźć mniej popularne lokalne perełki podczas podróży po kraju i Europie?

Kampania „Trzy znaki smaku”

Tu z pomocą przychodzi unijny system ochrony produktów regionalnych i tradycyjnych. Czym jest ten system dowiecie się z dalszej części tego wpisu oraz szerokiej palety działań, które zostaną podjęte w ramach trzyletniej kampanii informacyjnych pt. „Trzy znaki smaku” (trzyznakismaku.pl). Kampania właśnie ruszyła. 27 maja w poznańskim Muzeum Cafe odbył się lunch prasowy inaugurujący projekt.

Więcej zdjęć autorstwa Marka (dziękuję!) w albumie na moim fanpage.

Pani Monika Kucia, koordynatorka PR kampanii.

Celem kampanii jest zaznajomienie konsumentów z trzema stosowanymi znakami jakości, jakie mogą uzyskać produkty regionalne i tradycyjne. Inicjator kampanii, czyli Agencja Rynku Rolnego, powzięła również za cel promocję produktów etykietowanych tymi znakami oraz informowanie wytwórców o zaletach i korzyściach wynikających z uczestnictwa w unijnym systemie.

Europejskie znaki jakości

Zgodnie ze wspólną polityką jakości i ochrony produktów wyjątkowych, wyróżniamy dwie kategorie produktów:

PRODUKTY REGIONALNE ZNANEGO POCHODZENIA, których dotyczy oznaczenie:

  • Chroniona Nazwa Pochodzenia
  • Chronione Oznaczenie Geograficzne

PRODUKTY TRADYCYJNE, których dotyczy oznaczenie:

  • Gwarantowna Tradycyjna Specjalność

CHRONIONA NAZWA POCHODZENIA (ChNP)ang. Protected Designation of Origin (PDO)

Znak przyznawany wyjątkowym produktom regionalnym o nazwie nawiązującej do miejsca w którym są wytwarzane. Ich jakość lub cechy charakterystyczne powinny wynikać ze szczególnego otoczenia geograficznym oraz właściwych dla niego czynników naturalnymi i ludzkich.

Wszystkie surowce niezbędne do wytworzenia produktu ze znakiem ChNP muszą pochodzić z określonego obszaru, a także wszystkie fazy jego wytwarzania muszą odbywać się na tym obszarze.

Do tej pory oznaczenie ChNP otrzymało w Polsce 9 produktów:

– bryndza podhalańska, oscypek, redykołka, fasola Piękny Jaś z Doliny Dunajca, fasola wrzawska, wiśnia nadwiślańska, karp zatorski, miód z Sejneńszczyzny/Łoździejszczyzny/Seinų/Lazdijų krašto medus,, podkarpacki miód spadziowy.

CHRONIONE OZNACZENIE GEOGRAFICZNE (ChOG)ang. Protected Geographical Indication (PGI)

Znak przyznawany wyjątkowym produktom regionalnym o nazwie nawiązującej do miejsca w którym są wytwarzane. Związek produktu z regionem nie musi być jednak tak ścisły jak w wypadku produktu z Chronioną Nazwą Pochodzenia. W miejscu do którego odnosi się nazwa, musi przebiegać przynajmniej jeden z etapów jego wytwarzania. Np. mięso na kiełbasę lisiecką może być pozyskiwane z innych regionów, ale proces produkcji musi odbywać się w okolicach Liszek i Czernichowa.

Do tej pory oznaczenie ChOG otrzymało w Polsce 18 produktów:

– andruty kaliskie, chleb prądnicki, fasola korczyńska, jabłka grójeckie, jabłka łąckie, jagnięcina podhalańska, kiełbasa lisiecka, kołocz śląski, miód drahimski, miód kurpiowski, miód wrzoskowy z Borów Dolnośląskich, obwarzanek krakowski, rogal świętomarciński, ser koryciński swojski, suska sechlońska, śliwska szydłowska, truskawka kaszubska, wielkopolski ser smażony.

Wniosek o rejestracę cebularza lubelskiego jako ChOG czeka na pozytywną weryfikację przez Komisję Europejską.

GWARANTOWANA TRADYCYJNA SPECJALNOŚĆ (GTS)ang. Traditional Speciality Guaranteed (TSG)

Znak przyznawany produktom noszącym tradycyjną nazwę, odnoszącą się do jego specyficznego charakteru lub tradycyjnie stosowaną dla danego wyrobu. Produkt z oznaczeniem TGS musi być wytwarzany w sposób tradycyjny, według przekazywanej z pokolenia na pokolenie receptury (znanej od co najmniej 30 lat), z tradycyjnych surowców. W przeciwieństwie do dwóch pierwszych kategorii, produkt GTS może być produkowany na terenie całego kraju składającego wniosek o rejestrację.

Do tej pory oznaczenie TGS otrzymało w Polsce 9 produktów:

– półtorak, dwójnak, trójnak, czwórnak, kabanosy, kiełbasa jałowcowa, kiełbasa myśliwska, olej rydzowy, pierekaczewnik.

Czyli razem mamy 36 produktów, którymi możemy się szczycić i uznawać za typowo polskie. Dokładne opisy tych produktów znajdziecie na stronie trzyznakismaku.pl, w zakładce „Produkty”.

A Rozporządzenie Rady W.E. nr 510/2006 z dnia 20 marca 2006 r. w sprawie ochrony oznaczeń geograficznych i nazw pochodzenia produktów rolnych i środków spożywczych – tutaj.

Jak zapamiętać o co chodzi w tych znaczkach?

Wiem, wiem, po pierwszej lekturze, system unijnych oznaczeń może nadal wydawać się niejasny, a symbole podobne do siebie. Ale zauważcie, że:

Pierwsze, najwyższe oznaczenie jest czerwone, a łukowate kreski w centrum piktogramu wyglądają jak pola. A więc znak ten musi wskazywać na bardzo ścisły związek z regionem wytwarzania.

Drugie oznaczenie też ma łukowate kreski, które nawiązują do ziem uprawnych. Ma niebieski kolor, więc związek oznaczonego w ten sposób produktu z miejscem wytwarzania będzie mniejszy.

W trzecim przypadku nie mamy w ogóle łukowatych kresek, więc wyjątkowość produktu nie jest związana z miejscem wytwarzania, ale jego tradycyjną recepturą, która może być odtwarzana na terenie całego kraju.

Oczywiście, to tylko taki mój sposób na zapamiętanie symboli i moja własna ich interpretacja.

Regionalnie i smacznie

Myślę, że inicjatywa europejskiego systemu oznaczania produktów regionalnych i kampanii promującej ten system to bardzo dobry pomysł. Przy obserwowanej unifikacji asortymentu na sklepowych półkach, znalezienie sposobu na ochronę i promocję tego co wyjątkowe w danym rejonie lub kraju jak najbardziej zasługuje na pochwałę.

Gwarantuję, że produkty z unijnymi znakami jakości to prawdziwa gratka dla smakoszy. Podczas lunchu prasowego miałam okazję skosztować kilku z nich:

Ser koryciński (ChOG), ze szparagami, szczawiem, sałatą, ogórkiem i jadalnymi kwiatami.

Fasola Piękny Jaś z Doliny Dunajca (ChNP), zapieczona z wielkopolskim serem smażonym (ChOG), policzkami wołowymi, topinamburem i warzywami.

Nie byłabym sobą gdybym nie pobawiła się w małą aranżację na talerzu.

Śledzie w oleju rydzowym (GTS) podane na przepysznym chlebie.

W Poznaniu nie zabrakło rogali świętomarcińskich (ChOG).

Degustowaliśmy też ziemniaki zapieczone z wielkopolskim serem smażonym (ChOG), kabanosy (GST), kiełbasę jałowcową (GST), szarlotkę z jabłkami grójeckimi (ChOG), andruty kaliskie (ChOG), kilka miodów.

2 komentarzy

Odpowiedz

Twój adres mailowy nie bedzie opublikowany.

Możesz użyć języka HTML w postaci takich tagów i atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*