O słodzikach słów kilka

Dzisiejszy post będzie „nieprzepisowy”, ponieważ pragnę pokazać Wam ikonografikę przygotowaną w ramach akcji popularyzującej słodziki, organizowanej z inicjatywy Polskiego Towarzystwa Walki z Otyłością oraz Polskiego Towarzystwa Diabetyków.

Bardzo spodobała mi się ta akcja. Bo mimo, że słodzików mamy na rynku tak dużo, rzadko z nich korzystamy. Często kupujemy natomiast niby zdrowe jogurty zawierające po kilka łyżeczek cukru w małym kubeczku, albo oblepione syropem cukrowym musli crunch o składzie podobnym do czekoladowych batoników. Oprócz tego wchłaniamy słodycze, jasne pieczywo i inne produkty, które mocno podnoszą nam poziom cukru we krwi. Cukier ten szybko przekształca się w tkankę tłuszczową ponieważ nasz organizm dba o to by w krwiobiegu ilość cukru (glukozy) pozostawała stała.

Dlatego osoby, które pragną osiągnąć lub utrzymać zgrabną sylwetkę albo cukrzycy (Ci absolutnie koniecznie) powinni szczególnie ciepło myśleć o słodzikach. I korzystać z ich zalet. Więcej na temat charakterystyki poszczególnych słodzików znajdziecie w ciekawym i wyczerpującym artykule: Jaki słodzik dla cukrzyka? Stewia, ksylitol i inne zamienniki. Gorąco polecam jego lekturę!

Słodziki możemy dodawać nie tylko do kawy czy herbaty. Te w proszku świetnie nadają się do jogurtów, owsianek, deserów czy ciast. Aczkolwiek uwaga – jeśli pragniecie używać słodziki do ciast, wybierajcie tylko takie, które nie rozkładają się w wyższej temperaturze. Nie mogą to być np. słodziki na bazie aspartamu. Ale stewia albo acesulfam K będą jak najbardziej ok.

Podsumowując:

  1. Słodziki to substancje słodzące, które już w bardzo niewielkiej ilości dają intensywnie słodki smak, nie wnosząc przy tym kalorii.
  1. Słodziki muszą przejść szereg badań zanim pojawią się w obrocie, muszą więc być całkowicie bezpieczne. Słodzik o nazwie stewia jest słodzikiem w 100% naturalnym – to po prostu sproszkowane liście słodkiej rośliny, której zdjęcie możecie zobaczyć poniżej.
  1. Słodziki, w przeciwieństwie do cukrów, nie sprzyjają powstawaniu próchnicy. Nie stanowią pożywki dla rozwoju bakterii.
  1. Słodziki mogą stosować osoby z cukrzycą, ponieważ nie stymulują one wydzielania insuliny i nie wpływają na poziom glukozy we krwi.

I jeszcze jednak ciekawostka:

Badania naukowe wykazały, że zastąpienie zwykłego białego cukru aspartamem, zmniejsza ilość przyjmowanych w ciągu dnia kalorii nawet o 10%. Autorzy badań wyliczyli, że jest to równe utracie 0,5 kg tygodniowo, czyli 2 kg miesięcznie.

Dowiedz się też czym różni się płyta indukcyjna od elektrycznej:

https://wkrainiesmaku.pl/22070/roznice-miedzy-plyta-elektryczna-a-indukcyjna/

 

7 komentarzy

  1. Słodziki niby są bezpieczne… To dlaczego do tej pory czytałem i słyszałem, że wręcz przeciwnie? Czy to nie jest przypadkiem tak, że badania dotyczące jego bezpieczeństwa są powiązane z koncernami zajmującymi się produkcją aspartamu? Ja osobiście nie widzę powodu, żeby stosować chemiczne słodziki poza pewnymi wyjątkami.

  2. ja niestety tez nie jestem zwolennikiem aspartamu. Zagłębiałam się w temat kiedyś bardzo dokładnie..i te bajki o tym, że jest zdrowy to tylko bajki. Wszystkie badania na temat tego, że aspartam jest szkodliwy tj. objawia się rakiem mózgu u myszy laboratoryjnych zostały zatuszowane, bo przecież trzeba zarabiać na biednych ludziach, to nic że jedzą chemię. Naprawdę polecam pogrzebać w temacie, bo wiele się można dowiedzieć, o innych substancjach w przemyśle spożywczym też… aż strach pomyśleć czym nas karmią.

    no, ale jak kto woli..można jeść cukier, można jeść stewię, można i aspartam. Ale jesteśmy tym co jemy, trzeba pamiętać.

Odpowiedz

Twój adres mailowy nie bedzie opublikowany.

Możesz użyć języka HTML w postaci takich tagów i atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*