Pyszna klasyka, czyli makaron ze szpinakiem i fetą doprawiony czosnkiem. Kto jeszcze nie próbował powinien koniecznie! Dodatek kurczaka i orzeszków pinii (jak u mnie dziś) jest zupełnie opcjonalny. Danie powstaje w kilkanaście minut, jest więc idealne na obiad w ciągu tygodnia.
Pisząc w tytule „feta” mam na myśli polski ser typu feta. Do tego makaronu jest znacznie lepszy niż grecki oryginał (tłustszy i twardszy) ponieważ łatwiej się topi. Orzechy pinii możecie zastąpić prażonymi płatkami migdałów. Też fajnie pasują. Polecam również wersję z suszonymi pomidorami.

- 125 g makaronu penne (dziś kukurydzianego)
- 2 łyżki oleju czosnkowego
- 2 piersi z kurczaka
- „przyprawa do mięs” lub dowolna do drobiu
- 1/2 paczki szpinaku w liściach (225 g)
- pieprz (u mnie świeżo mielony, zielony), przyprawa warzywna
- 1 duży ząbek czosnku
- 125 g sera typu feta (Festina)
- uprażone na suchej patelni orzeszki pinii
Ugotuj makaron na al dente w osolonej wodzie wg instrukcji na opakowaniu. Na mocno gorącym oleju podsmaż pokrojonego w kostkę kurczaka. Dopraw „przyprawą do mięs” lub inną ulubioną. Szpinak rozmroź na suchej, rozgrzanej patelni. Dopraw do smaku pieprzem, przyprawą warzywną oraz przeciśniętym przez praskę czosnkiem.
Połącz ugotowany makaron z mięsem i szpinakiem (na patelni po mięsie, po szpinaku lub w garnku po makaronie – gdzie jest więcej miejsca). Rozkrusz ser. Lekko podgrzej i podawaj z podprażonymi orzeszkami pinii.
Prosta i pyszna klasyka. Taką uwielbiam:)