Bardzo udane muffinki. Chyba bardziej czekoladowe niż bananowe, chociaż aromat bananów był wyczuwalny. Pięknie wyrosły i naprawdę ładnie się prezentowały. W strukturze były raczej sypkie (cakey), nie maziste (gooey), jak niektóre bananowe wypieki.
Przydały się na zlot Czarownic 🙂
- 2 szkl. mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- szczypta soli
- 3 łyżki kakao
- 1 łyżeczka kawy instant
- 3/4 szkl. cukru
- 2 duże banany (275 g po obraniu)
- 1 jajko
- 3/4 szkl. mleka + 1 łyżeczka białego octu winnego
- 1/4 szkl. oleju
- 100 g czekolady mlecznej
Wykonaj typową muffinkową metodą – poprzez połączenie składników sypkich z mokrymi.
Przepysznie wygladają!
Za chwilę będę je wyciagała z prodiża. Ciekawe czy wyjda tak samo dobrze jak Twoje 🙂
Na pewno będą pyszne. Koniecznie podziel się wrażeniami! I najlepiej zrób zdjęcie. Ja za chwilę będę wyciągać z piekarnika muffinki czekoladowe z coca-colą i żurawiną. Też jestem ciekawa jak wyjdą.