Świetna rybka na ostro w towarzystwie pysznych buraczków. W mojej opinii salsa oliwkowa jest zupełnie opcjonalna. Tuńczyk i bez niej smakuje wybornie. I bardzo dostojnie prezentuje się na talerzu.
- polędwica z tuńczyka
Marynata
- 6 łyżek oliwy z oliwek
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
- 1 mała ostra papryczka
- sól, pieprz
Sos
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- sok z połowy cytryny
- skórka z połowy cytryny
- 1 ząbek posiekanego czosnku
- 1 posiekany pomidor bez skórki
- 3 posiekane oliwki Kalamatas bez pestki
- 1 łyżka posiekanek świeżej bazylii
- sól, pieprz
Pureé z buraczków
- 400 g mrożonego puree z buraczków
- 1 cebula
- 2-3 łyżki śmietany
Wymieszaj wszystkie składniki marynaty i rozsmaruj na tuńczyku. Odstaw na 1h. W międzyczasie połącz wszystkie składniki salsy. Usmaż rybę na grillowej patelni. Wyłóż na talerz i polej salsą.
Zeszklij cebulę na oleju, dodaj pureé z buraczków i odparuj nadmiar wody. Wmieszaj śmietanę, dopraw solą i pieprzem. Podawaj jako dodatek do tuńczyka.
Kasiu, Kasiu!
co za… pyszności! ja Cie kręcę ;]
Jednym słowem: pysznie. Nic dodać nic odjąć.
O jacie jakie pyszności:-) Każda ryba jest warta grzechu, a taka to już rozpusta:-)