Hummus to sztandarowy arabski dip z ciecierzycy, który miałam okazję spróbować już dawno, w Irlandii. Nigdy jednak nie odważyłam się przyrządzić go sama ze względu na brak podstawowego składnika – pasty sezamowej tahini. Ale ponieważ wyczytałam gdzieś, że i tahini można zrobić w domu, oto powstał mój pierwszy hummus. Bardzo podobny w smaku do tego, który kupował Gary. Tradycyjnie powinnam podawać go z pitą, ale miałam akurat ochotę na placki chapati pokrojone w trójkąty. Połączenie jak najbardziej udane.

• 1/2 filiżanki ciecierzycy (przed ugotowaniem)
• 1,5 łyżki prażonych ziaren sezamu
• 1 łyżeczka oleju sezamowego
• mały ząbek czosnku
• sól
• woda po gotowaniu ciecierzycy

Zblenduj wszystkie składniki, stopniowo dolewając wodę. Dla uzyskania bardziej kremowej konsystencji możesz dodać trochę oliwy z oliwek. Serwuj z pitą, chapati, naan lub każdym innym rodzajem pieczywa, marchewką, porem, selerem, bądź jako dodatek do potraw mięsnych i rybnych.

Jak widać brat mój eksperyment przeżył 😉