Bób pojawił się na straganach, więc trzeba korzystać. Przekonałam się już, że jest pyszny na grzankach, w pastach i sałatkach. Dziś dodałam go do pizzy. I nie żałuję. Jej smak mnie absolutnie usatysfakcjonował. Oczywiście pizzę z bobem można przyrządzić bardziej klasycznie – z serem i sosem pomidorowym. Każda będzie wyśmienita.
Ciasto na pizzę:
- 3 szklanki mąki chlebowej typu 750
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- 7 g drożdży suszonych
- 1 szklanka wody
- 3 łyżki oleju
Dodatki:
- pesto bazyliowe
- szynka
- suszone pomidory
- ugotowany bób
- sól i świeżo mielony pieprz
Połącz wszystkie składniki ciasta i dobrze je wyrób. Odstaw w ciepłe miejsce do podwojenia objętości, czyli na ok. godzinę. Rozwałkuj placki (u mnie 3 okrągłe o średnicy ok. 20 cm) i pozwól im podrosnąć, ok. 15 min. Następnie podpiecz je w piekarniku narzanym do 180 st. C, ok. 5 min. Posmaruj je bazyliowym pesto, rozłóż kawałki szynki, pokrojone suszone pomidory oraz ugotowany i obrany bób. Dopraw do smaku solą i pieprzem. Piecz jeszcze 10 min i podawaj. Np. z sałatką z pomidorów.
Pizza wygląda przecudnie. Ja wczoraj zrobiłam pesto z piertruszki, mięty i suszonych pomidorków w oleju… I teraz tak sobie myślę, że następnym razem też użyję je na pizzę 🙂
Podoba mi się! I ma taki gruby spód… Ach! Pyszna.
Ciekawy pomysł z tym bobem.
Tylko boki tego ciasta są grube. Środek był bardzo cienki. Zrobiłam tak specjalnie, żeby nadzienie mi nie uciekało.