Tak, dobrze przeczytaliście. Chleb z kaszą gryczaną. Taką normalną, ugotowaną, z torebki. Pomysł może nieco szalony, ale stuprocentowo udany. Zrodził się podczas spotkania blogerek w Wargowie w rozmowie z Chantel. Lekka gorycz kaszy dobrze wkomponowuje się w specyficzny, również delikatnie gorzkawy aromat razowej mąki. Amatorom pełnoziarnistych wypieków na pewno przypadnie do gustu. O tym, że taki razowy chleb z dodatkiem ciemnej kaszy jest skarbnicą warościowych składników odżywczych, nie muszę chyba wspominać?
- 4 łyżki zakwasu żytniego
- 1 szklanka mąki żytniej razowej 2000
- 1 szklanka wody
- 1 szklanka mąki graham 1750
- 2 szklanka mąki tortowej 450
- 100 g kaszy gryczanej prażonej
- 1.5 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka miodu
- 1 szklanka wody
Wymieszaj zakwas z wodą i mąką żytnią. Ostaw zaczyn w ciepłe miejsce na ok. 12h. Odłóż ok. 3 łyżki (na kolejny chleb) i wstaw do lodówki. Kaszę ugotuj wg instrukcji na opakowaniu. Zaczyn połącz z mąkami, solą, miodem i wodą. Dodaj kaszę i lekko wyrób ciasto (ok. 1-2 min). Umieść w foremce – idealnie 20 cm keksówce. Odstaw do wyrośnięcia na 3-4 godziny. Najlepiej do piekarnika z włączonym światłem – panuje tam wtedy optymalna temperatura. Piecz chleb ok. 15 min w 220 stopniach, a następnie jeszcze 40-50 min w 180-200 st. C.