W dzisiejszym wpisie przedstawiam garść inspiracji na wykorzystanie świetnego połączenia – tuńczyka i sera żółtego. Wariant, który widzicie na zdjęciach jest tylko jedną z wielu możliwości.
Do zabawy z serami zachęciła mnie oferta, którą zauważyłam kilka dni temu – komplet serów w kostce marki Serenada, w zupełnie nowych, bardzo wygodnych opakowaniach.
Opakowania te posiadają rewelacyjny system zamykania i otwierania – to poręczne woreczki z zamknięciem strunowym. Dokładnie możecie je obejrzeć tutaj.
Opakowania te stanowią świetną nowinkę na polskim rynku. Dzięki temu rozwiązaniu możemy zużyć kawałek sera i resztę kostki włożyć do tego samego opakowania, nie martwiąc się, że wyschnie lub wypadnie gdzieś w lodówce. Jak dla mnie to prawdziwa rewolucja – wcześniej zwykle przekładałam ser do pojemnika silikonowego lub owijałam go folią spożywczą.
W nowych opakowaniach dostępne są wybrane sery marki Serenada, czyli: Radamer, Radamer wędzony, Gouda, Babuni i Szwajcar. Do dzisiejszego przepisu wybrałam Radamer, ale inny gatunek też dobrze by się sprawdził.
Tosty, które widzicie powyżej stanowią świetny pomysł na ciepłe śniadanie w weekend. To proste grzanki z tuńczykiem i serem, które można przyrządzić na wiele sposobów. Można użyć tuńczyka w puszce i nic do niego nie dodawać lub dodać (tak jak ja) resztki sosu pomidorowego lub pesto – domowe lub gotowe. Z tuńczykiem można też wymieszać zioła – świeże lub suszone. Albo można posypać posiekanymi liśćmi gotowe grzanki. Ja najbardziej lubię świeżą bazylię lub natkę pietruszki. Na ser warto wrzucić też podprażony na suchej patelni słonecznik, kiełki, szczypiorek albo jajko. Pycha wychodzi! Pokombinujcie!
- ulubione pieczywo, np. bagietka, chleb pełnoziarnisty
- tuńczyk z puszki
- pomidory lub sos pomidorowy, np. z tego przepisu na sos pomidorowy
- albo pesto – gotowe lub z tego przepisu na klasyczne pesto bazyliowe
- ser Radamer Serenada
Na kromki pieczywa wyłóż tuńczyka (samego albo wymieszanego z sosem pomidorowym bądź sosem pesto). Wstaw do piekarnika (180 st. C) na ok. 10 minut. Następnie dodaj starty na grubych lub drobnych oczkach ser Radamer Serenada. Zapiekaj jeszcze chwilę, do stopienia się sera. Podawaj od razu, na ciepło. Ale niekoniecznie, bo na „zwykłej” kanapce, na zimno też są super smaczne. Bułeczka z tuńczykiem i Radamerem będzie idealna do lunchboxa!
Tak jak obiecałam na początku, podpowiem jak jeszcze wykorzystać tuńczyka i ser żółty. Tuńczyk i ser są super do:
– kanapki na zimno: po prostu – tuńczyk z puszki bez niczego lub jak opisałam wyżej (z pomidorami lub pesto) i ser żółty – w tym wariancie najlepiej użyć plastry sera. Kanapkę można wzbogacić sałatą, ogórkiem świeżym, kiszonym, konserwowym, kawałkiem papryki itp.
– grillowanej kanapki: wszystko jak w przepisie wyżej tylko wkładamy kanapkę do tostera
– pizzy: nasza ulubiona wersja to tuńczyk + korniszony + kukurydza + ser żółty
– makaronu / gnocchi: nasza ulubiona wersja to ten sos pomidorowy + tuńczyk + makaron spaghetti lub świderki albo gnocchi + ser żółty
– tortilli: można zawinąć tuńczyka i ser w zimnej tortilli, podobnie jak tutaj lub wyłożyć farsz na połowę, zakryć drugą połową i zapiec ją tak by powstały quesadillas – zdjęcie przykładowej tutaj.