Miała być jakaś sałatka na sylwestra. Emi wymyśliła sałatę i winogronami, co jednak wykluczyłoby mnie z konsumpcji. Ostatecznie wyszła absolutna improwizacja, która wybitnie przypadła wszystkim do gustu. Sałatka jest naprawdę super!
- mix sałat (w wersji pierwotnej z buraczkami)
- ser pleśniowy (w wersji pierwotnej Lazur niebieski, któremu akurat kończył się termin przydatności)
- 5 jajek (które miały iść na pastę jajeczną)
- 1/3 puszki kukurydzy (została z pizzy z dnia poprzedniego)
- uprażone pestki dyni
- miodowy a’la vinaigrette (w wersji Emi bez octu, robiony w słoiku z musztardy, oliwy z oliwek, miodu oraz wody)