To nasz niedzielny obiad, który powstał dzięki inspiracji zaczerpniętej podczas ubiegłotygodniowej wycieczki z Dziewczynami do restauracji Momo. Zamówiłam sobie gnocchi z pesto i krewetkami. Bardzo dobrze to wszystko smakowało, więc postanowiłam powtórzyć coś podobnego w domu. Nie porwałam się jednak na własną produkcję włoskich kluseczek. Zastąpiłam je razowym makaronem spaghetti. Moje pesto miało też trochę mniej oliwy, no i oczywiście warzywa. Użyłam gotową mieszankę toskańską (z czystej wygody), ale podaję jej skład – jest bardzo łatwa od samodzielnego odtworzenia.
Sos pesto bazyliowe*:
- 1 ząbek czosnku
- 1/2 opakowania orzeszków pinii (40 g)
- 1 doniczka bazylii
- sól i pieprz do smaku
- oliwa (dowolna ilość, tak żeby powstał gładki sos)
Pozostałe składniki:
- makaron spaghetti (najlepiej razowy)
- krewetki vannamei białe
- olej do smażenia
- sól i pieprz do smaku
- odrobina soku z cytryny (opcjonalnie)
- warzywa na patelnię toskańskie: cukinia, brokuły, marchew, marchew żółta, pomidory, pomidory koktajlowe, cebula + sos: olej, czosnek, miód, sól, pieprz, bazylia i oregano
Obrany i pokrojony w grube plastry ząbek czosnku umieść w kubku blendera. Dodaj orzeszki pinii, umytą bazylię, sól i pieprz oraz nieco oliwy. Zmiksuj na gładki sos, w razie potrzeby dodając więcej oliwy.
Makaron ugotuj zgodnie z instrukcją na opakowaniu. W tym czasie przygotuj krewetki i warzywa. Krewetki
Mrożone krewetki przelej wrzątkiem na sitku. Osusz i wrzuć na rozgrzany olej. Dopraw przyprawą Cajun (ok. 3 łyżeczki na 500 g krewetek) i smaż kilka minut z obu stron.
Cukinię pokrój na paski. Na rozgrzany olej wrzuć przeciśnięty przez praskę czosnek. Dodaj cukinię, do-praw do smaku przyprawą Cajun, Jarzynką. Duś kilka minut. Na koniec dodaj kukurydzę z puszki. Podawaj z makaronem.
* Takie pesto świetnie nadaje się również do bruschetty, tostów albo zwykłych kanapek z szynką lub serem.