Na blogu jest już sporo dobrych przepisów na brownie, a ten będzie kolejny. Chyba mam wybitne szczęście do tego rodzaju ciasta, bo naprawdę zawsze wychodzi. Ta wersja również okazała się super smaczna. Powstała na bazie tego przepisu. Ponieważ ciasto wyszło mi bardzo płaskie, bałam się je przekroić i pominęłam nadzienie. Ale myślę, że mogłoby być super dodatkiem. Postaram się jeszcze je wypróbować. Tymczasem prezentuję to co udało mi się stworzyć w minioną sobotę. Ten przepis jest prostszy niż oryginalny – nie trzeba bawić się w karmelizowanie cukru. Wystarczy użyć cukier Muscovado, który sam w sobie jest karmelowy w smaku.
Ciasto brownie:
- 200 g gorzkiej czekolady, posiekanej
- 140 g masła
- 3/4 szklanki cukru kryształu
- 3 średnie jajka
- 1 łyżeczka kawy instant
- 80 g mąki pszennej
Sos karmelowy (wymyślony przy okazji pieczenia korzennego ciasta dyniowego z solonym karmelem):
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżki Muscovado
- 3 łyżki Demerara
- 100 ml śmietanki 30% w temperaturze pokojowej
Dodatkowo:
- solone fistaszki*
Ciasto brownie: W dość dużym rondlu umieścić masło oraz czekoladę i roztop. Dodaj cukier i dobrze wymieszaj, najlepiej rózgą. Odstaw na chwilę do lekkiego przestudzenia, po czym dodaj jajka oraz kawę. Znów dobrze wymieszaj, by powstała gładka masa. Następnie dodaj przesianą mąkę i wymieszaj tylko do połączenia składników.
Okrągłą formę o średnicy 21 cm wyłóż papierem do pieczenia (tylko spód). Przelej do niej masę brownies.
Piecz w temperaturze 170 – 180ºC przez około 25 minut. Ciasto może być wilgotne, ale po sprawdzeniu patyczkiem nie powinno być na nim śladów surowego ciasta.
Sos karmelowy: Umieść miód, oba cukry i 2 łyżki wody w rondlu. Podgrzewaj do momentu rozpuszczenia się kryształów cukru. Lekko przestudź. Koniecznie, bo inaczej śmietanka będzie pryskać i może wytrącić się bryła karmelu. Ostrożnie dodaj śmietankę, cały czas mieszając.
Wykończenie: Fistaszki połącz z sosem karmelowym, po czym wyłóż je na upieczone ciasto. Orzeszki można też wcześniej podprażyć.
* Zamiast orzeszków można dać słonecznik, tak jak zrobiłam to w przypadku rajskich ciasteczek ze słonecznikiem.
Ile słodyczy <3