Scones numer jeden w moim repertuarze. Bułeczki zachwyciły mnie bardzo miękką i delikatną strukturą. Podczas ich pieczenia roztaczał się kuszący aromat ser gorgonzola. Podawałam je jeszcze ciepłe, na śniadanie z Pauliną. Z dodatkową porcją gorgonzoli lub wędzonym kurczakiem. I przecudnie udekorowaną sałatką z pomidorów, bazylii oraz shiso, autorstwa P.
- 2 szklanki mąki
- szczypta soli
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 30 g masła
- 100 g sera gorgonzola
- 1 jajko
- 1 łyżka śmietany
- ok. 1/2 szklanki mleka
Połącz mąkę z solą i proszkiem do pieczenia. Dodaj zimne, pokrojone na małe kawałki masło. Rozetrzyj palcami razem z mąką. Dodaj ser gorgonzola i również rozetrzyj palcami. Wbij jajko, dodaj śmietanę i większą część mleka. Szybko wyrób jednolite ciasto. Uformuj płaski okrągły placek. Podziel go nożem na osiem trójkątów. Przenieś na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Posmaruj mlekiem. Piecz ok. 20 min w 180 st. C. Podawaj ciepłe.