„Pick me up”. A rich dessert made of layers of ladyfingers, mascarpone, espresso, and chocolate. The dish was created in the 1960s at El Toula restaurant in Treviso and has since become one of the classic and international Italian desserts.”
—Dictionary of Italian Food and Drink, John Mariani [Broadway Books:New York] 1998
Tiramisu podobne do tego znalezionego na Kwestii Smaku i w przepisach Biedronki. W smaku rewelacyjne, odpowiednio słodkie, z lekką, ale wyraźnie wyczuwalną nutą Amaretto… Pycha! Jedynie konsystencję nieco bym poprawiła bo była odrobinę zbyt luźna.
- 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 1.5 filiżanki wody
- 100 ml / ok. 6 łyżek likieru Amaretto
- 3 jajka
- szczypta soli
- 1/2 filiżanki cukru pudru
- 500 g serka mascarpone
- 1.5 opakowania biszkoptów Lady Fingers do Tiramisu, np. Savoiardi lub Vicenzovo
- ciemne kakao
Zaparz kawę, dobrze przestudź i dodaj 3 łyżki Amaretto. Żółtka utrzyj z cukrem, dodaj mascarpone (nie ubijaj bo stanie się płynne) oraz pozostały likier. Z białek i szczypty soli ubij pianę, a następnie wymieszaj z serową masą.
Namocz połowę biszkoptów w kawie i wyłóż do naczynia żaroodpornego. Przykryj masą z mascarpone i oprósz kakao. Wyłóż drugą warstwę biszkoptów oraz serową masę. Wstaw do lodówki na minimum 5-6 godzin. Oprósz kakaem przed podaniem.
Ciekawe modyfikacje podstawowego przepisu: Irlandzkie Tiramisu Nigelli Lawson, czyli z Baileys’em, Tiramisu z Frangelico, również Nigelli, Tiramisu z bitą śmietaną i rumem, bez jajek Laury Vitale.
cool article