Cebularz lubelski, czyli prosty placek drożdżowy z cebulą i makiem. Wywodzi się z kuchni żydowskiej. Początkowo cebularze wypiekali Żydzi z lubelskiego Starego Miasta. Po wojnie tradycję tę przejęli polscy rzemieślnicy. W 2007 roku cebularz lubelski został wpisany na listę produktów tradycyjnych. Według „specyfikacji” Ministerstwa Rolnictwa placek powinien mieć 1.5 cm grubości i 15-20 cm średnicy.
Receptur na cebularze jest wiele. Większość uwzględnia dodatek tłuszczu i mleka do ciasta. Cebulę przygotowuje się albo poprzez obgotowanie w wodzie i umieszczenie jej w słoiku na kilka godzin, albo podsmażenie. Moja dzisiejsza wersja jest wersją drugą, szybszą. Również w przypadku spodu postawiłam na minimalizm. Nie mogłam się też powstrzymać przed dodaniem czegoś jeszcze do farszu, prócz tradycyjnego maku i cebuli. Padło na suszony majeranek. W mojej opinii pasował znakomicie (w niewielkiej ilości oczywiście).
- 2 szklanki mąki pszennej
- 3/4 łyżeczki soli
- 15-20 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 3/4 szklanki letniej wody
- 1 łyżka oliwy
- —
- 4 cebule
- 2 łyżli oliwy
- ok. 2 łyżki maku
- sól, pieprz, opcjonalnie majeranek
Wymieszaj drożdże z cukrem i letnią wodą. Pozostaw na 15-20 min do wyrośnięcia. Wymieszaj zaczyn z mąką, solą i oliwą. Dobrze wyrób ciasto i odstaw do podwojenia objętości.
W międzyczasie posiekaj cebulę lub pokrój ją w piórka. Podsmaż na oliwie i wymieszaj z makiem. Dopraw do smaku solą i pieprzem.
Ciasto podziel na 6 części, rozwałkuj, nałóż farsz cebulowy i pozwól plackom podrosnąć (ok. 30 min). Piecz w 200 stopniach, do lekkiego zrumienienia.
Jej, przypomniałaś mi smak cebularzy kupowanych na długiej przerwie w liceum w sklepikach w Szczebrzeszynie.