Szybki obiadek, który wyczarowałam wraz z Emi. W bardzo japońskim stylu ze względu na charakterystyczne dla kuchni japońskiej składniki – sake i mizunę. Ta ostatnia to zioło, zwane też japońską musztardą, japońskim zielem lub kalifornijską trawą cytrynową. Pochodzi z Chin, ale od wieków cieszy się ogromną popularnością w Kraju Kwitnącej Wiśni. Z wyglądu przypomina nieco rukolę. Ma lekko pikantny smak i delikatny posmak musztardy. Świetnie pasuje do kanapek, sałatek, mięs czy dań stir-fry. Swoją limonkową odmianę kupiłam od Artii z Ziołowego Zakątka. I bardzo się cieszę z odkrycia nowego smaku. Polecam wypróbować. Niemniej poniżej opisane danie możecie z powodzeniem przyrządzić bez mizuny czy sake. Będzie nieco inne, ale na pewno pyszne.
- 1-2 ząbki czosnku
- 4 plasterki świeżego imbiru
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 400 g mięsa mielonego z szynki
- 3 łyżki sake
- 4 łyżki jasnego sosu sojowego
- 2-3 łodygi selera naciowego
- 1 papryka czerwona
- garść młodej kapusty
- 3 łyżki kukurydzy z puszki
- 3 łyżeczki przyprawy do dań kuchni azjatyckiej Wok Kotanyi
- chilli w płatkach, świeżo mielony pieprz
- mizuna
- ziarna prażonego sezamu
- olej sezamowy (opcjonalnie)
- makaron (najlepiej japoński soba) lub ryż (użyłyśmy parboiled) do podania
Obierz czosnek i pokrój na plasterki. Podobnie zrób z imbirem. Podsmaż na oleju rzepakowym. Gdy plasterki zaczną się rumienić wyciągnij je i posiekaj. Na aromatyzowanym oleju podsmaż mięso. Dodaj sake i poczekaj aż odparuje. Dodaj sos sojowy, przyprawę azjatyckę, posiekany czosnek i imbir oraz seler i paprykę. Duś ok. 5 min. Dodaj kapustę, a następnie kukurydzę i duś jeszcze kilka minut. Na koniec wmieszaj posiekane liście mizuny. Dopraw świeżo mielonymi płatkami chilli i czarnym pieprzem. Przełóż na talerz, posyp ziarnami prażonego sezamu, udekoruj dodatkowymi liśćmi mizuny i podawaj. Z ryżem lub makaronem (my wybrałyśmy dziś ryż parboiled). Do dania możesz dodać również kilka kropli oleju sezamowego. Ale uwaga! Jego smak będzie bardzo intensywny i zdominuje inne aromaty.