Zupa, którą przygotowywałam na II warsztatach Polskiej Akademii Kulinarnej, prowadzonych przez Marcina Budynka. Bardzo mi smakowała, więc zrobiłam ją raz jeszcze, w domu. W wersji bez śmietany. W mojej opinii znacznie lepszej. Polecam. Koniecznie z koperkiem, który idealnie łączy się z kapustą.
W oryginalnym przepisie dodatkiem do kremu były cynamonowe (!) kiełbaski twarogowe. Smakowały ok, ale nie rewelacyjne. Myślę, że z powodzeniem można je zastąpić grzankami. Albo paluchami z ciasta francuskiego.
- 1 litr bulionu warzywno-drobiowego
- 400 g młodej kapusty
- 200 g ziemniaków (2 średnie)
- 100 g cebuli (1 duża)
- garść świeżego koperku lub 1.5 łyżki suszonego (można zastąpić pietruszką)
- 200 g sera twarogowego
- 1 jajko
- 60 g mąki
- sól
- cynamon
- 1 łyżka oleju
- opcjonalnie: sól, biały pieprz
- sałata dębolistna, czerwona karbowana (do dekoracji)
Pokrój ziemniaki w niewielką kostkę, a cebulę posiekaj. Podsmaż na łyżce oleju. Dodaj pokrojoną kapustę oraz koperek i smaż ok. 5 min. Zalej bulionem. Gotuj 20 min. Następnie zmiksuj blenderem na gładki krem.
Twaróg utrzyj z żółtkiem i mąką. Wymieszaj z solą, cynamonem i ubitymi białkami. Ciasto wyłóż na papier do pieczenia, uformuj wałek. Przewiąż sznurkami co ok. 6 cm i gotuj w wodzie lub parze ok. 10 min. Kiełbaski pokrój na plasterki, umieść na talerzu i zalej zupą-kremem. Udekoruj pociętą na paski sałatą oraz dodatkowym koperkiem.