Podobne muffinki wypatrzyłam na blogu tartaletka.blox.pl. W wersji z Prince Polo. Nie było w nich jednak śliwek i cukru Muscovado, a zamiast kefiru autorka użyła mleka.
- 4 wafelki Grześki, pokrojone
- 250 g mąki
- 1.5 łyżeczki proszku
- 1/2 łyżeczki sody
- 50 g cukru Muscovado
- 100 g cukru kryształu
- 1 i 1/4 szkl. kefiru
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 1/2 szkl. oleju
- 1 jajko
- 100 g gorzkiej czekolady
- 100 g suszonych śliwek
Muffinki wyszły bardzo ładnie. Ciasta starczyło na czubate 12 dołków. Do tego dobrze urosły, więc prezentowały się całkiem zacnie. W strukturze były nieco inne niż takie tradycyjne. Zaznaczała się ich niejednolitość wynikająca zarówno z dodatku wafelków, jak i czekolady oraz śliwek. Mnie i degustatorom bardzo się to podobało. Podobało mi się również, że smakowały naprawdę kakaowo (dobrze, że dałam gorzką czekoladę) i nie były za bardzo słodkie.