Raclette to nie tylko rodzaj szwajcarskiego sera, który kupiłam we Francji. To także rodzaj domowego grilla i nazwa „potrawy”, którą się na nim przyrządza. Słowo „potrawa” umieściłam w cudzysłowie ponieważ mowa tak właściwie o przekąsce składającej się ze stopionego sera i wybranych dodatków.
Raclette (od franc. racler – zdrapywać) wywodzi się ze Szwajcarii i ma genezę podobną do fondue. Podobno ubodzy górale topili stwardniałe sery na rozżażonych kamieniach, zdrapywali i jedli z tym co akurat znalazło się pod ręką. Tradycyjnie do raclette podaje się pieczone ziemniaki, marynowane ogórki i podsuszane wędliny. Dziś jednak sery łączy się dosłownie ze wszystkim – grillowanymi warzywami, owocami, orzechami, przyprawami.
Raclette to świetny sposób na kreatywne przyjęcie. Moje tegoroczne urodziny przybrały właśnie taką postać. Każdy z gości miał możliwość stworzenia swojej własnej kompozycji smaków. Kilka propozycji zamieściłam poniżej.
Produkty, które przygotowałam:
- sery: raclette, gouda, camembert*
- świeże zioła: bazylia, oregano, tymianek, lubczyk
- warzywa: cebula, pieczarki, cukinia, papryka, papryczka chilli
- pieczarki
- gruszka, winogrona
- orzechy włoskie, pieprz marynowany
- filet z kurczaka w przyprawach, sezamie i słoneczniku (różne wariacje)
I dodatkowo jako akompaniamenty: pieczone młode ziemniaki z ziołami prowansalskimi, bagietka, mieszanka sałat z rukolą, pomidorami, papryką, ogórkiem, kukurydzą i vinaigrette’m
Ulubione kompozycje moje i moich kości:
– raclette, gruszka, orzechy (Lucy)
– raclette, pieprz marynowany, chilli (Artur)
– camembert, pieczarki, cukinia (Natalia)
– gouda, kurczak, cukinia (Błażej)
– gouda, kurczak, cebula, papryka (Paulina)
*Do raclette można użyć też sera halloumi, brie, serów pleśniowych, owczych, kozich i innych
Ciekawe informacje i przepisy na raclette można też znaleźć na Ziołowym Zakątku. Polecam artykuł.