Bardzo prosta przekąska, wykonana za namową Alicji Krasochko. Banalna w przygotowaniu, ale pyszna. Feta i pomidory po prostu nie mogą źle smakować. Szczególnie z ziołami. Do mini-zapiekanek polecam użycie prawdziwej greckiej fety. Wtedy ser się stopi. Niemniej fetopodobny polski odpowiednik też się świetnie sprawdza. I idealnie komponuje z pierożkami tortellini, makaronem lub pieczywem.
- ser feta
- świeże pomidory
- zioła prowansalskie (użyłam suszonych i świeżą bazylię)
- oliwa z oliwek
Fetę pokrój w plastry. Pomidora natnij „na krzyż”, sparz i obierz ze skórki, a następnie również pokrój w plastry. Umieść w naczyniach do zapiekania, razem z serem. Skrop oliwą, posyp ziołami i wstaw do nagrzanego do 200 st. C piekarnika na ok. 10 min. Podawaj np. z pierożkami tortellini wymieszanymi z pesto lub przyprawą do makaronu.
Wydaje się (i jest banalnie) proste – ale nigdy bym na to nie wpadła. Świetna odmiana dla tradycyjnych przekąsek!!! Jak dla mnie pomysł na 5 🙂