„Lufthansa salad” ponieważ do jej przygotowania zainspirowała mnie sałatka otrzymana na pokładzie samolotu linii Lufthansa relacji Poznań-Monachium. Przekąski serwowane w powietrzu raczej nigdy nie należą do szczególnych delikatesów, ale ta akurat okazała się niebywale smaczna. W swoim składzie miała makaron, suszone pomidory, przecier pomidorowy, kukurydzę, kulki mozzarelli, cukinię i oliwki. W mojej wersji dwa ostatnie składniki pominęłam, a mozzarellę zastąpiłam Fløtemysost, czyli norweskim brązowym serem serwatkowym. Wam proponuję jednak pozostać przy mozzarelli bo Fløtemysost jest nieosiągalny w Polsce, a jego charakterystyczny karmelowy posmak nie wszystkim może przypaść do gustu. Mnie całkiem pasował(w małej ilości), a jego słodycz przełamałam rukolą. Sałatkę próbowałam również podgrzaną i taka wydawała mi się lepsza.
- makaron kolanka
- suszone pomidory w oleju
- kukurydza
- przecier pomidorowy
- sól, pieprz
- ser Fløtemysost (można zastąpić żółtym) lub mozzarella
- rukola
- jeszcze cukinia byłaby świetna, ale tej nie udało mi się kupić
Ugotuj makaron al dente. Wymieszaj z pokrojonym suszonymi pomidorammi, kukurydzą i przecierem. Dopraw do smaku solą i pieprzem. Posyp startym serem Fløtemysost lub dodaj kulki mozzarelli. Opcjonalnie możesz podawać z rukolą. Mnie do tej sałatki bardzo pasowała.
Moja „Lufthansa salad” z norweskim serem w tle.
O, uwielbiam takie sałatki. Kilka składników, a ciszy podniebienie.
Fajny pomysł. Wszystko co z suszonymi pomidorami i makaronami musi być pyszne!!
suszone pomidory nigdy nie zawodzą 🙂 i chyba też wolałabym na ciepło 🙂
Bardzo ciekawy przepis na makaron, a jeszcze lepsza jego nazwa 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Oj zdarza mi się latać na długich dystansach lufthansą, za każdym razem powtarzam sobie, że nie zjem nic w samolocie bo znów będę chorować 3 dni.. życzyłabym sobie takich delikatesów na pokładzie! 🙂
Luftansa is my new favorite, both the salad and the airline(because of the salad of course : p )
Ciekawy pomysł i inspiracja 🙂 Dania serwowane w samolotach zazwyczaj mnie mocno odstraszają, ale ta sałatka wygląda smakowicie. No i w kolejnym przepisie robisz mi smaka na brunost… Ehh, czas jechać do Norwegii 😉
Mniam…wygląda pysznie 🙂 Musze koniecznie spróbować. Przywiozłam właśnie z Oslo kilka kostek tego sera, więc szukam nowych przepisów.
Cześć!
Jeżeli, macie ochotę na kawałek tego przepysznego sera, to zapraszam na allegro.
http://allegro.pl/show_item.php?item=4009056817