Sabacik-warsztacik w pełnym składzie zaowocował stworzeniem fajnych omletów i drewnianych biedronek z zestawu, który kupiłam niemal rok temu w Norwegii. Jak do tej pory nigdy nie mogłyśmy się za niego zabrać. Ale w końcu nadszedł ten dzień i udało nam się powołać do życia bardzo urocze insekty. I niezłą kolację 😉
- jajka, mleko, sól, pieprz
- cebulka dymka
- cukinia
- suszone pomidory
- feta
- sól, peiprz, czosnek, lubczyk ogrodowy
Podsmaż na ziołowej oliwie cebulkę z cukinią i suszonymi pomidorami. Dopraw do smaku solą, pieprzem, lubczykiem i czosnkiem. Rozkłóć jajka z niewielką ilością mleka i wylej na patelnię. Gdy omlet się zetnie dodaj cukiniowy farsz oraz pokruszoną fetę. Złóż na pół i podawaj (zaczynając od Natalii, oczywiście;).
Natalka pracująca nad wydmuszkami, które planowałyśmy wykorzystać do decoupage.
Ja i Paulina pracujące nad powstaniem strawy.
Dzielnie walcząca z omletami Paulina.
Moje trzy kochane Wiedźmy.
Paulina i jej biedronki.
Natalii i Emi biedronki.