Trzy Znaki Smaku w Wielkopolsce

Jak zapewne wiecie, od ubiegłego roku toczy się kampania promująca Trzy Znaki Smaku – unijne oznaczenia wskazujące na regionalne produkty. Pisałam już o inauguracji kampanii i poszczególnych znakach, a także o kolacji podczas Ogólnopolskiego Festiwalu Dobrego Smaku. Dziś o kolejnym działaniu – wyjeździe studyjnym dla dziennikarzy i blogerów po Wielkopolsce. Program był naprawdę świetny i niezwykle bogaty, jednak nie byłam w stanie uczestniczyć we wszystkich wydarzeniach. Pozwolono mi jednak pojawić się na dwóch z nich.

Pierwszym były warsztaty prowadzone przez Dominikę i Tomka z „Bułki z Masłem” zatytułowane: „Nowoczesna Kuchnia Wielkopolska – produkty regionalne i tradycyjne w nowej odsłonie”.

Dominika, Tomek i Monika Kucia – inicjatorka całego przedsięwzięcia

Było (jak zawsze) smacznie i sympatycznie. Marek utrwalił dla Was to wydarzenie na zdjęciach. Zerknijcie do galerii na FB:

Ja, wraz z Beatą z Lawendowego Domu i Martyną z portalu ugotujto.pl, zajęłam się pieczeniem ciasta: bezglutenowego, na mące gryczanej, ze śliwkami i wielkopolskim serem smażonym ChOG. Połączenie odważne, ale bardzo udane. Zadziwiająco udane okazało się też samo ciasto gryczane.

Warsztaty Trzy Znaki Smaku

Warsztaty Trzy Znaki Smaku

Inne grupy przygotowały:

  • polewkę, czyli zupę z boczkiem, ziemniakami, śmietaną i olejem rydzowym
  • smażone rydze

Gospodarze warsztatów przyrządzili dla nas danie główne: przepyszną gęś w bardzo pikantnym sosie, podaną z plastrem rogala świętomarcińskiego. Super sprawa!

Warsztaty Trzy Znaki Smaku

Warsztaty Trzy Znaki Smaku

Warsztaty Trzy Znaki Smaku

Kolejnego dnia „załapałam” się na lunch degustacyjny Ernesta Jagodzińskiego, w restauracji Cucina. Ernest, jak to Ernest – haute cuisine, wypisz wymaluj. Wysublimowane składniki, ciekawe połączenia, efektowne podanie i niebanalne użycie produktów z oznaczeniami ChNP, ChOG i GTS.

Nowe wnętrze restauracji "Cucina"
Nowe wnętrze restauracji „Cucina”
Wołowina dojrzewająca w serwatce z mleka koziego, rzepa, trybula, puder z koziego sera, suska sechlońska ChOG
Śledź, olej rydzowy GTS, ogórek kiszony, puder z borowików
Pamuła gruszkowa, dwójnak GTS w galaretce, trawa żubrowa, ogon wołowy
Leszcz w liściach dębu, fasola wrzawska ChNP z boczkiem ze świnki złotnickiej, piana orzechowa
Gotowana biodrówka cielęca, kiełbasa jałowcowa GTS, topinambur, rokitnik, polewka rozmarynowa
Poznański budyń orzechowy

Warto wspomnieć, że na lunchu byli z nami goście specjalni – przedstawiciele certyfikowanych producentów smażonego sera wielkopolskiego ChOG: TOP Chodzież, TOP Tomyśl, OSM Czarnków oraz ZSPiH Frąckowiak.  Dowiedziałam się od nich wiele ciekawych rzeczy dotyczących produkcji, sprzedaży i marketingu tego sera. Otrzymałam też książeczkę z pomysłami na jego wykorzystanie inne niż do kanapki.

Jak wspomniałam, wycieczka obejmowała wiele innych atrakcji, które mnie ominęły:

  • wyjazd do zakładu produkującego wielkopolski ser smażony ChOG
  • prezentację wypieku i historii rogala świętomarcińskiego ChOG wraz z degustacją w Muzeum Rogalowym (www.rogalowemuzeum.pl)
  • wizytę u certyfikowanego producenta oleju rydzowego GTS 
  • kolację myśliwska w Folwarku Ustronie (z produktami z oznaczeniami ChNP, ChOG i GTS, oczywiście)
  • prezentację i degustację andrutów kaliskich ChOG oraz wizytę u certyfikowanych producentów

2 komentarzy

Odpowiedz

Twój adres mailowy nie bedzie opublikowany.

Możesz użyć języka HTML w postaci takich tagów i atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*