Obfitość fasolki szparagowej zapanowała w maminym ogródku. Ku mojemu zadowoleniu 🙂 Z obfitości tej postarałam się zrobić pożytek i przyrządziłam pyszne obiadowe danie. Podając fasolkę nieco inaczej niż w rodzinnym domu. I z dodatkami, które „nie przeszłyby” w rodzinnym domu – kaszą jaglaną i pieczonymi nogami z kurczaka. W mojej opinii połączenie jest świetne i gorąco je polecam. Mięsa upiekło mi się trochę dużo i starczyło go aż na 3 obiady. Ale każdy był inny. Drugi ze spaghetti aglio, olio e pepperoncino, a trzeci z pyzami i sosem przyrządzonym na bazie płynu z woreczka do pieczenia oraz surówką z kapusty pekińskiej i vinaigrette.
- ok. 400 g żółtej fasolki szparagowej
- 4 duże pomidory
- 1-2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- sól i świeżo mielony pieprz
- opcjonalnie natka pietruszki, świeży koperek lub dowolne zioła
Umyj fasolkę i poodcinaj końce. Ugotuj na parze na półtwardo. W międzyczasie sparz i obierz pomidory. Wrzuć do rondla i rozgotuj. Redukuj na średnim ogniu kilkanaście minut. Dodaj fasolkę i koncentrakt pomidorowy. Dopraw solą i świeżo mielonym pieprzem. Gotuj jeszcze kilka minut. Na koniec możesz dodać natkę pietruszki lub świeży koperek.
Fasolkę w pomidorach podawaj jako dodatek obiadowy do mięs, albo jako jarskie danie – z ryżem, kaszą (np. jaglaną lub kuskus), pieczywem, jajkiem w koszulce, itp.