Włoska klasyka – grzanka z borowikami, warzywami i świeżymi ziołami. Przystawka, którą przygotowałam podczas warsztatów w Piano Bar. Dla zaostrzenia smaku, do bruschetty można dodać również papryczkę pepperoni.
Część zdjęć jest autorstwa Łukasza Walaszczyka z Warsztatu Kadru, któremu dziękuję za ich udostępnienie.
- borowiki
- cukinia
- papryka czerwona
- cebula
- czosnek
- pomidorki koktajlowe
- świeża szałwia
- parmezan
- pieczywo
Pokrój borowiki, cukinię i paprykę w kostkę, czosnek w plaserki a pomidorki na ćwiartki. Cebulę niezbyt drobno posiekaj. Wrzuć na dobrze rozgrzaną oliwę z oliwek i przesmaż. Dodaj do smaku sól i pieprz. Po usmażeniu dodaj świeże zioła, posiekaj i ułóż farsz na grzankach. Posyp parmezanem i zapiecz w piekarniku, ok. 5 min.
Pieknie się prezentuje! Pycha:D
Ja mojego męża uzależniłam od tych kanapeczek. Normalnie to on nigdy ich nie jadł, tylko zwykłe kanapki typu: dwie kromki chleba a pomiędzy nimi ser i jakieś mięso.
Twoje wyglądają smakowicie!
Lubię bruschettę zarówno w wersji klasycznej czyli bułeczkę posmarowaną tylko oliwą i roztartym czosnkiem, ale także z rozmaitymi dodatkami – pomidorami, pieczarkami, papryką. Chętnie wypróbuję Twój przepis, który łączy wszystkie lubiane przeze mnie składniki.