Sernik wykonany przez moje artystyczne kuchareczki na pokaz finałowy dużego Interkampu. Bardzo kremowy, niemal jak panna cotta. Przypadł go gustu sporej rzeszy degustatorów. Mnie osobiście zachwycił widokiem. Przepiękny napis stworzony przez Michalinę Niewińską prezentował się niesamowicie. Jak i cały bufet, który przygotowałyśmy. Na stole znalazły się m.in. warzywa z dipami (czosnkowym, z serem pleśniowym i curry), nuggetsy z kurczaka, półkruche tartaletki czy owoce pod granolą rodzynkowo-fistaszkową.
- 200 g herbatników
- 200 g czekolady mlecznej
- 100 g masła
- 300 ml śmietanki 30%
- 5 łyżek cukru pudru
- 750 g sera mascarpone
- 1 tabliczka białej czekolady
- 3 łyżeczki żelatyny
- czerwone porzeczki i krem czekoladowy do dekoracji
Roztop ciemną czekoladę w kąpieli wodnej wraz z masłem. Połącz z rozkruszonymi herbatnikami i umieść w tortownicy. Dobrze dociśnij, tak by powstał zwarty ciasteczkowy spód. Żelatynę namocz w zimnej wodzie. Gdy napęcznieje, dokładnie rozpuść w gorącej wodzie. Śmietankę ubij na średnio sztywną pianę, dodaj cukier i dalej ubijaj na sztywną pianę. Stopniowo, cały czas mieszając połącz z przestudzoną, ale nadal ciepłą żelatyną, serkiem mascarpone oraz roztopioną białą czekoladą. Przelej masę do tortownicy i umieść w lodówce na noc. Po stężeniu deseru dowolnie go udekoruj. My wykorzystaliśmy w tym celu krem czekoladowy i czerwone porzeczki.
My i reszta naszych dzieł:
Piękny torcik 🙂 A czy to dla campingu w Łebie??
Ten już dawno zniknął. W jakieś 5 min. Ale dla campingu w Łebie może powstać nowy 🙂
[…] Sernik na zimno z mascarpone […]