Klasyczne ucierane babeczki z malinami, czyli tzw. cupcakes. Bez kremu, bo podobały mi się posypane jedynie cukrem pudrem. Wyszły naprawdę bardzo puszyste i pyszne. Przepis zaimprowizowałam, wzorując się na niegdyś upieczonej babce cytrynowej.
- 100 g miękkiego masła
- 3/4 szklanku cukru kryształu
- 1/4 szklanki cukru Muscovado
- 3 jajka
- 1.5 szklanki mąki
- 1.5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 szklanki mleka
- 1 łyżeczka olejku waniliowego
- maliny
Wymieszaj mąkę z proszkiem do pieczenia. Utrzyj masło z cukrem na puszystą masę. Stopniowo dodawaj jajka, ciągle miksując. Następnie dodawaj (na niskich obrotach) na przemian mąkę z proszkiem oraz mleko, zaczynając i kończąc na mące. Wmieszaj też olejek waniliowy, a na sam koniec maliny. Przełóż porcje ciasta do formy wyłożonej papilotkami. Piecz w 170 stopniach ok. 20 min.
A tu babeczka na talerzu Marysi. W towarzystwie ciasta z masą jogurtową.
Mi również podobają się takie- puszyste babeczki z lekką mgiełką cukru pudru.
Ależ smakowite te babeczki:-)
śliczne babeczki i do tego malinki <3
Jak to 1.5 szklanki proszku do pieczenia? Chyba drobna pomyłka moje miłe <3
Już poprawiam 🙂