Czekoladowe cookies, z typową popękaną powierzchnią. Posłużyły mi za słodki upominek. Wyglądały i smakowały idealnie! Były mocno czekoladowe i lekko ciągnące się, czyli o teksturze tzw. „chewy cookies”. Przepis zaimprowizowałam, na podstawie doświadczeń z klasycznymi chocolate chip cookies.
- 1 szklanka mąki
- 1/2 łyżeczki sody
- 1 łyżeczka kawy instant
- 2 łyżki kakao
- 100 g masła
- 1/2 szklanki cukru Muscovado
- 1/2 szklanki cukru kryształu
- 100 g mlecznej czekolady
- 1 jajko
- Lentilky, M&M lub Smarties
Mąkę wymieszaj z sodą, kawą i kakao. Stop masło, dodaj oba cukry i czekoladę. Podgrzewaj na niewielkim ogniu do momentu otrzymania gładkiej masy. Po przestudzeniu dodaj do niej jajko, a następnie wmieszaj suche składniki. Wykładaj porcje ciasta (lekko spłaszczone kulki) na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Na ciastkach możesz ułożyć czekoladowe cukierki. Piecz w temperaturze 160 stopni (z termoobiegiem) 12-14 minut w zależności od wielkości ciastek. Mnie z tej porcji wyszły 4 duże i 8 mniejszych. Pamiętaj by wyciągnąć ciastka w momencie gdy zaczną być chrupiące przy brzegach. W środku mogą wydawać się niedopieczone, ale muszą takie pozostać by utworzyły się na nich charakterystyczne spękania.
Na trzech większych ciachach ułożyłam lentilki tak by przypominały kwiaty.
Jedno ciastko przypominało guziczek.
Najlepsze w tych ciastkach było to, że mogłam je ładnie zapakować (wyglądało to lepiej niż na zdjęciu) i sprezentować kilku fajnym osobom 🙂
Cudne! Na pewno wypróbuje przepis, bo wyglądają znakomicie:)
Wyglądają tak smacznie, że mogłabym na nie patrzeć cały czas 🙂 Dobrze, że nie mam ich pod ręką 🙂
Ale kolorowe te twoje cudeńka!
Akurat mam lentilki w swoim zasięgu 🙂
To już wiesz co z nimi zrobić 🙂
Dane mi było nie tylko na nie patrzeć ale miałem również okazję skosztować tych pyszności. Mimo, że wyglądają na twarde, tak naprawdę są mięciutkie, a smak… hmmm… szkoda, że dostałem ich tak mało 😉
Ciasteczka wyglądają super!
Na żywo prezentowały się jeszcze ładniej niż na zdjęciach. Rzadko mi się podobają moje dzieła, ale te akurat naprawdę zrobiły na mnie wrażenie :)Polecam!
Prezentowały się znakomicie, ale smakowały jeszcze lepiej!!!! Nie mogłam się powstrzymać. Gdybyś nie prowadziła bloga, poprosiłabym o przepis. Dzięki Kate:*
Zawsze do kulinarnych usług 🙂
uroczo wyglądają 🙂
lentili ulozylas od razu,czy po upieczeniu wciskalas w cieple ciastka?
Od razu układałam, na surowym cieście.
a jak mniej wiecej dlugo podgrzewa si w garnku?
Krótko, może jakieś 5 minut.
bo ja roztopilam maselko dorzucilam cukier i czekolade i maslo sie wytrącilo a cukier praktycznie nie rozpuscil..
Hmm, dziwna sprawa, nigdy tak nie miałam. Myślę jednak, że to nie „zepsuło” ciasteczek, prawda?
Jak ostygły to były jak kamień 😉 Strasznie twarda ta masa w garnku była. Nie mogłam jej rozmieszać bo jak wyłączyłam gaz to się zbrylała. Nie wiem co zrobiłam nie tak…
Może to kwestia rodzaju czekolady. Jaką użyłaś? Kiedyś rozpuszczałam jakąś dziwną i się właśnie tak zbryliła i nie szło jej rozmieszać. Jeszcze odnośnie twardości ciasteczek – pamiętaj by wyciągać je z piekarnika jak będą się wydawały jeszcze nieupieczone. Jak już będą twardawe w piekarniku to po ostudzeniu staną się jak kamienie.
to byla mleczna alpen gold 🙂 a jaka polecasz?
W sumie różne używam. Alpen Gold nie próbowałam. Miałam problem z jedną z biedronkowych.
Wlasnie robie Twoje ciasteczka:) ile je trzymalas w piekarniku, tak +-? Pozdrawiam!
Te ok. 10 min bo były duże. Ale mniejszym starczy 7 min. Pamiętaj, że wyciągasz je jak Ci się wydaje, że są niedopieczone. Powodzenia!
[…] też są „chewy”. Polecam Z dżemem lub bez. Podobne jak inne tego rodzaju ciacha: czekoladowe cookies z lentilkami, cookies z rodzynkami w rumie i pierniczkowe cookies z suszonymi […]
Nam (ja i synek 3 latka) się wszystkie posklejały w jedno wielkie ciastko, szkoda, że nie ma zdjęć przed włożeniem do piekarnika, było by wiadomo jakiej wielkości te kulki i w jakich odległościach.
Ale mam nadzieję, że to wielkie ciastko smakowało 🙂
Ja z kolei nie mam lentilek, ale robię bez:) Mam nadzieję, że już za niedługo będziemy mogli się nimi delektować, bo wyglądają rewelacyjnie:)
Jak długo takie ciasteczka można przechowywać? I w czym/jakim opakowaniu najlpiej?
Żeby nie stwardniały czy coś 🙂
Ja trzymałam 2-3 dni, bo potem już nie było co. One pozostają miękkie, nawet jeśli stoją na powietrzu. Ale lepiej, na wszelki wypadek, włożyć je do puszki, lub słoika, ewentualnie zawinąć w folię spożywczą. Ciasteczka można też zamrozić.
Mnie tez sie masa zrobiła w ciapę jedna. Dodałam troche wody. Zobaczymy…
W innym przepisie najpierw wode z cukrem a potem masło 🙂 ale czekam co bedzie
A co dokładnie się stało? Bo niebardzo rozumiem? Z tą masą nigdy nic się nie dzieje dziwnego…
Najpierw masa zrobiła sie strasznie twarda i nie chciala byc gładka. Na koniec po upieczeniu ciasta tak sie rozlały ze został placek. Smaczny 🙂 ale te ciastka od Pani cudowne a u mnie az wstyd podawać….
Kolejne będą ładniejsze. Grunt, że są smaczne. Proszę pamiętać, że one się rozlewają, więc trzeba zachować duże odstępy między kawałkami ciasta wykładanymi na blaszkę.
Spróbowałam zrobić, zrobione z białego cukru i czekolady z biedronki, masa gładka nie wyjdzie, a ciastka rozpływają się strasznie, więc wychodzą takie niemalże jak naleśniczi. W smaku pyszne! 🙂
Hm, nie wiem z którą dokładnie robiłaś, ale w Biedronce jest jedną czekolada, która nigdy się nie rozpuszcza na gładko.Już dawno jej nie używam, więc nie pamiętam która to.
Zrobiłam. Są czarne jak asfalt. Po rozpuszczeniu czekolady i masła z cukrem zostawiłam do ostygnięcia i karmel powstały z cukru zastygł na kamień. Podgrzałam ponownie , dodałam jajko. Smaczne ale mokre bo masa wyszła tak gęstą że musiałam dodać wody. Następnym razem na pewno wyjdą lepsze ale dodam mniej kakao 🙂
A zamiast cukru muscovado mogę użyć zwykłego ? Proszę o szybką odpowiedźbo zaraz je robię
Możesz, ale nie wyjdzie tak samo. Na 100%. Muscovado ma melasę, która nadaje charakterystyczny aromat i inną strukturę. Taką bardziej „chewy”. Ze zwykłym cukrem wychodzą bardziej kruche ciastka. Też dobre, ale po prostu zupełnie inne.