Po trzech wpisach eventowych pora powrócić do tych przepisowych. Zacznę od przedstawienia scones, które upiekłam na piknik wielkopolskich blogerów. Dodałam do nich mąkę kukurydzianą by były delikatniejsze i miały ładny kolor. Myślę, że upragniony efekt osiągnęłam. Bułeczki serwowaliśmy z dżemami autorstwa Ady z bloga W Kuchni Karmel-itki: wiśniowym, truskawkowym, dyniowym i malinowym.
- 1.5 szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka mąki kukurydzianej
- szczypta soli
- 1.5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 50 g masła
- 1 jajko
- 1/2 szklanki mleka
Połącz mąkę z solą i proszkiem do pieczenia. Dodaj zimne, pokrojone na małe kawałki masło. Rozetrzyj palcami razem z mąką. Wbij jajko i dodaj mleko. Szybko wyrób jednolite ciasto. Uformuj z niego okrągły płaski placek. Podziel go na 8 trójkątów. Przenieś na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Posmaruj mlekiem. Piecz ok. 20 min w 180 st. C.
W wersji z maką kukurydziana wyglądają pięknie i tak sobie myślę czy pasowałyby do wytrawnych dań…. po głowie chodzi mi ostatio chili con carne… tak na wygląd jak znalazł. Pożenię zatem angielskie bułeczki z meksykańskim daniem. Dziękuje za inspiracje pozdrawiam kami
One jak najbardziej pasują do wytrawnych dań. Te akurat nie są słodkie. Do chilli con carne będą idealne! Meksykańskie danie i pieczywo z mąki kururydzianej idą jak najbardziej w parze. Świetny pomysł. Dziękuję, że o nim napisałaś. Chyba wypróbuję 🙂
Wspomnę jeszcze, że bułeczki są świetne również z zupą.
były takie leciutkie, kruchutkie! a z dżemikiem smakowały wybornie ;]
Wyglądają przepysznie, aż ślinka cieknie. Gdyby nie to, że zbliża się godzina 23, biegłabym do kuchni żeby je zrobić. A tak, przepis musi poczekać do jutra.:)
[…] również scones kukurydziane i scones z […]
[…] scones kukurydziane […]