Lekka i zdrowa sałatka, którą łatwo można zapakować do pracy. Najpierw jadłam ją w postaci takiej jak widzicie na zdjęciu, potem dodałam do niej kapustę pekińską, a potem jeszcze prażony słonecznik. Każdą wersję polecam 🙂 Oczywiście możecie quinoa zamienić na kaszę jaglaną, ryż lub makaron, ale wtedy smak sałatki będzie już zupełnie inny.
- 3/4 szklanki kaszy quinoa (komosy ryżowej)
- 1.5 szklanki bulionu drobiowego
- ok. 150 g chudej szynki
- ok. 150 g sera feta w kostkach
- 1/3 puszki kukurydzy
- 2 łyżki gotowego sosu włoskiego (z torebki)
- natka pietruszki
Kaszę quinoa przelej zimną wodą. Następnie umieść we wrzącym bulionie. Gotuj na małym ogniu przez ok. 10-15 minut. Szynkę pokrój na niewielkie kawałki. Wymieszaj z quinoa, serem feta, odsączoną kukurydzą i przygotowanym wcześniej wg instrukcji na opakowaniu sosie. Na koniec dodaj posiekaną natkę pietruszki.
Sałatkę można przyrządzić również na ciepło, w postaci takiej jak podałam wyżej, pamiętając by fetę dodać na koniec by się nie rozpuściła. Polecam również wersję taką jak widzicie obok, na patelni. Tu najpierw delikatnie podsmażyłam cebulkę i seler naciowy, a potem dorzuciłam szynkę i kukurydzę. Na siekanie pietruszki nie starczyło mi już czasu, a prażony słonecznik dodałam dopiero pod koniec jedzenia. Ale i tak danie smakowało wybornie.