Kontynuuję realizowanie maminych receptur, stąd dziś zapraszam na klasyczne pierogi/kluski leniwe. Takie z naszym typowym polskim twarogiem, podsmażaną na maśle bułką tartą i cukrem. Wyszły super! Zupełnie jak u Mamy!
Nie byłabym do końca sobą gdybym poprzestała na klasyce, stąd była i druga wersja pierogów – z solonym karmelem. Dokładnie takim samym jak do korzennego ciasta z dynią i solonym karmelem.
Wpis dodałam do akcji na Durszlaku, która promuje nową książkę Michela Morana „Moje Smaki”.
Pierogi:
- 500 g półtłustego twarogu w kostce (mielonego, z Czarnkowa)
- szczypta soli
- 3 jajka
- ok. 1 szklanka mąki
Dodatki:
- ok. 50 g masła
- ok. 3/4 szklanki bułki tartej (u mnie razowej)
- cukier
Połącz twaróg ze szczyptą soli i żółtkami. Ja zrobiłam to drewnianą łyżką w plastikowej misce. Mama robiła to w makutrze, której ja nie posiadam. Ale dlatego właśnie kupiłam twaróg mielony. Do masy serowo-jajecznej delikatnie dodaj ubite na sztywno białka. Bardzo delikatnie wmieszaj mąkę. Przełóż na stolnicę. Uformuj dwa wałki. Pokrój je nożem na skos (czyli po poznańsku „na szagę”). Wrzucaj na osolony wrzątek i gotuj ok. 3-5 minut od momentu wypłynięcia.
Rozpuść masło. Dodaj bułkę tartą, wymieszaj. Tak przygotowaną bułką okraś pierogi. Posyp curem i podawaj.
Jedne z najlepszych.. Delikatne i takie smaczne ze wszystkimi dodatkami 🙂