Ponieważ nie miałam dziś zupełnie nic co mogłabym uczynić swoim lunchem (ani nawet pomysłu na tenże) poszperałam trochę w zamrażalniku. Zaowocowało to odnalezieniem mieszanki warzyw mojego autorstwa i Berlinek, które kiedyś przywiozła mi mama. Byłam bardzo zaskoczona jak dobre wyszło z tego danie. Wpałaszowałam je z odmrożonym chlebkiem naan.
- seler naciowy
- pieczarki
- papryka czerwona
- marchewka
- cukinia
- parówki Berlinki
- + śladowe ilości brokułów i dyni, które znalazły się w mieszance
- vegeta, suszony lubczyk, świeżo mielony pieprz
Na niewielkiej ilości oleju podsmaż warzywa i duś je do miękkości. Dopraw odrobiną przyprawy uniwersalnej typu vegeta, lubczykiem i pieprzem. Dodaj pokrojone na plasterki Berlinki. Podawaj gdy parówki staną się ciepłe. Np. z makaronem, pieczywem lub tortillą.